wtorek, 30 grudnia 2014

Na ostatnią chwilę

Jak zwykle przed świętami wśród moich znajomych i rodziny znajdzie się ktoś, kto na tydzień przed Wigilią przypomni sobie, że potrzebuje prezentu. No i wszystko pięknie, jeśli mam coś w zanadrzu i mogę poratować. Gorzej jeśli to ma być coś specjalnego, na zamówienie. Tragedii nie ma, jeżeli mam w warsztacie wszystko czego mi potrzeba to po prostu szyję. No ale kiedy okazuje się, że tego brak, tamtego też... Mimo wszystko zaryzykowałam i podjęłam się zadania. Nie było łatwo, ale z efektu jestem bardzo zadowolona :) Mam nadzieję, że osoba, która dostała tą bransoletkę też jest szczęśliwa :)




Bransoleta #004
Szkło fasetowane i koraliki Toho. Całość wykończona ekoskórą i haftem koralikowym.

Tak przy okazji...
Życzę wszystkiego twórczego w Nowym Roku :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz