Jadąc w tym roku na urlop zabrałam ze sobą trochę koralików, ponieważ czekały mnie prawie dwa dni w samochodzie, a jak wiadomo robótki ręczne najlepiej zabijają czas ;) W zasadzie to jechałam z kilkoma projektami w głowie. Jednym z nich była poniższa bransoleta.
Zostaje u mnie jako pamiątka bardzo przyjemnych wakacji nad Adriatykiem :)
Bransoleta Caprice #006
Siatka z drobnych koralików Toho wypełniona mieniącymi się hematytami w odcieniach starego złota oraz tęczowymi.