W kwietniu cisza zapadła.
Bo też biżuteryjnych rzeczy nie wiele powstało. Skupiłam się ostatnio na urządzaniu mojej "pracowni" - choć to pewnie za dużo powiedziane ;) Jeszcze parę szlifów i też się tutaj pochwalę wynikami mojej pracy.
Wracając do biżuterii, mogę się już pochwalić co poczyniłam na konkurs organizowany przez sklep Royal Stone .
Na pierwszy ogień idzie "Rosyjska Primabalerina" :
To moja interpretacja zdjęcia, które było konkursową inspiracją (odnośnik wyżej ;))
Wisior sutasz #004
Masa perłowa otulona śmietankowymi sznurkami sutasz, maleńkie kuleczki granatów, koraliki Fire Polish i Toho.
Drugą pracą jest interpretacja zdjęcia "Karmelowy Romantyzm":
Pierwszy raz zrobiłam pracę w tej technice i jestem z niej bardzo zadowolona :)
Bransoleta Caprice #005
Siatka wykonana z koralików Toho w przepięknym odcieniu egg shell, wypełniona 380 sztukami koralików Fire Polish.
Myślę, że jak już skończę ogarniać swoje miejsce pracy to częściej będę coś szyć ;)
Wpraszam się na nauki;-)
OdpowiedzUsuńKasia, zapraszam :) Kawa albo herbata też się znajdą ;)
UsuńPiękne prace! :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńFajny wisior,a bransoletka fantastyczna :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWisior bardzo delikatny , a bransoletka smacznie karmelowa :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa :)
UsuńPiękna caprice. Dobry pomysł na zagospodarowanie różnych 'resztek' kryształkowych. Twoja jest wyjątkowo udana :)
OdpowiedzUsuń